Ogniwo EKO
#1
Napisany 22 maja 2011 - 05:59
1. Ogrzewam nowy dom o pow. całk. 210m2 w całości podpiwniczony, pomieszczeń w piwnicy nie ogrzewam oprócz pralni co sprawia że faktycznie do ogrzania jest 120m2. Dom w zabudowie bliźniaczej z użytkowym poddaszem dobrze ocieplony (ściany poro term+15cm styropian, poddasze wełna 30-50cm)
2. Piec pracuje w układzie zamkniętym z zabezpieczeniem (bez wymiennika ciepła) w podstawowej konfiguracji (bez automatyki: pogodowej, pokojowej i regulacji zaworu 4-drogowego),
2. Paliwo na początku bardzo złej jakości ekogroszek + miał (z Transbudu w Redzie - NIE POLECAM), jak suche to jako tako się paliło, aczkolwiek powstawały z jednej strony olbrzymie spieki, a z drugiej miał spadał do popielnika nieprzepalony - finał spalanie na dobę 50-60kg! Mokre zacinało retort - bardzo przykre doświadczenie. Gdy zastosowałem lepsze paliwo zdecydowana poprawa w jakości spalania ale zużycie ciągle bez rewelacji - ok 30-35kg na dobę. Fakt zima sroga ale mimo wszystko dożo...
3. Komfort eksploatacji pieca dość wysoki, z jednym zastrzeżeniem źle zaprojektowany popielnik. Jego opróżnianie to zajęcie dla zawodowego palacza - smolucha. Reszta ok. Sterownik eCoal bardzo sympatyczny i sadze, że posiada jeszcze wiele sekretów wartych odkrycia.
4. Skutkiem stosowania fatalnej jakości węgla w pewnym momencie na piecu pojawił się alarm z informacją aby "wyczyścić piec" - !!!, jak ktoś poradzi sobie z opróżnianiem popielnika to wyczyszczenie całego pieca to już nie jest problem - dałem radę.
Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia (to mój pierwszy kociołek) ale wydaje mi się, że ogniwo eko jest OK. Trochę żałuje, że jednak nie wziąłem 24kW. Nie dlatego, że mój ma za małą moc przeciwnie w tak srogą zimę nie było potrzeby utrzymywać wyższych nastaw niż 55 stopni C. Chodzi o to, że cała różnica miedzy 15kW i 24kW to powierzchnia płaszcza wodnego, efekt 15kW spala prawie tyle samo co 24kW tyle że dłużej nagrzewa całą instalację (to im chyba nie wyszło).
W tym roku przystąpiłem do uzupełniania instalacji o elementy regulacji: czujnik pogodowy, czujnik pokojowy, pokojowy regulator temperatury i być może jeszcze w tym roku automatyka zaworu 4drogowego. Myślę, że dopiero takie wyposażenie pozwoli na lepsza kontrole spalania. 30-35kg to dużo (chyba, że tak ma być - ciekaw jestem doświadczeń innych) i chciałbym to zmniejszyć.
#2
Napisany 22 maja 2011 - 07:56
W porównaniu z zeszłym sezonem spalanie spadło mi o 15 %. Średnio wyszło mi 24 kg na dobę. Mam sterowanie pogodowe, siłownik na zaworze czterodrogowym i czujnik pokojowy. Po modernizacji powinieneś też osiągnąć takie spalanie w swoim Ogniwo Eko. Wiem bo mam bardzo podobne wyniki jak szwagier, który kupował praktycznie ze mną i wybrał Ogniwo ze względu na sterownik z internetem. Ja wolałem Linga Duo bo ma komorę z rusztem wodnym a ja od czasu do czasu mam trochę drewna do spalenia. W Ogniwo Eko podoba mi się ten żeliwny palnik.
Co do samego spalania to 30 kg na dobę nie jest niczym strasznym. Nie możesz patrzeć na spalania 12 - 15 kg, które podają na forach różni użytkownicy. Taka już natura Polaka, że on ma zawsze lepiej ...
#3
Napisany 24 maja 2011 - 04:29

#4
Napisany 08 czerwca 2011 - 10:27
#5
Napisany 09 czerwca 2011 - 09:53
#6
Napisany 09 czerwca 2011 - 11:00
#7
Napisany 09 czerwca 2011 - 11:43
#8
Napisany 22 czerwca 2011 - 10:16
#9
Napisany 22 czerwca 2011 - 11:32
Tak naprawdę to po sezonie eksploatacji wróciłem do punktu wyjścia i nie wiem jakie faktycznie jest jego spalanie Po wprowadzonych teraz korektach (uszczelnienie korony paleniska, czyjniki pogodowy, termostat pokojowy i nowy soft) mam nadzieję, że mniejsze.
#10
Napisany 23 lipca 2012 - 04:22
Proponuje wgrać jeszcze najnowszą wersję testowa ze strony esterownik.pl zakładka ecoal.pl softy testowe.nr 0.2.9.16
Poza tym wkrótce pojawi się nowa mniejsza dysza do tego palnika oraz lepszy deflektor.
#11
Napisany 15 marca 2013 - 01:02
PO TRZECIM SEZONIE GRZEWCZYM STWIERDZIŁEM, ŻE TEN PIEC JEST BARDZO DOBRY. Wszystkie moje kłopoty związane z tym piecem brały się głównie ze złej jakości paliwa oraz braku doświadczenia.
W sierpniu ub. roku zakupiłem w Gdańsku (bliżej nie oferowali w oryginalnych opakowaniach) ekogroszek PIKLOSZ - 3 tony (3300pln), na chwilę obecną (15.03.2013) zostało w kotłowni ok 0,5t. Uważam, że to całkiem dobrze (sezon rozpocząłem w połowie października ub.r). Zabiegi poczynione wcześniej (uszczelnienie korony retortu, instalacja czujnika pogodowego, czujnika pokojowego, pokojowego regulator temperatury) dały również efekty w postaci wygodniejszej eksploatacji. Niestety nie założyłem jeszcze automatyki zaworu czterodrogowego, co wiązało sie z tym ze zmuszony byłem klika razy w tygodniu korygować jego ustawienia ale to nic w porównaniu z wcześniejszymi problemami.
Praca w ciągu sezonu bezawaryjna i małokłopotliwa, co najważniejsze b. male ilości popiołu do wyrzucania. Trzeba tylko pamiętać aby raz dziennie rozbijać mozliwe spieki na retorcie. U mnie sie pojawiają i gdy tego nie robilem to zbierały sie na nim spore zgorzeliny.
Wczoraj rozmawiałem z bratem, który teraz rozgląda sia za jakimś piecem. Z czystym sumieniem mu polecilem.
Przy okazji pytanie: czy któś może mi polecić jakiś konkretny układ do automatyki zaworu czterogrogowego? Gdybym to zrobił praca kotłowni byłaby wygodniejsza.
Z góry dziekuję i pozdrawiam.